Warzywa krzyżowe to określenie, z którym bez wątpienia zetknęliśmy się już wielokrotnie. Specjaliści od zdrowia, szczególnie naturalnego, nieustannie afirmują właściwości prozdrowotne roślin z tej grupy. Jednak jakie dokładnie to właściwości? Jaki jest ich wpływ na zdrowie? Rozwiewamy wątpliwości.
Warzywa krzyżowe – wartościowe składniki
Warzywa krzyżowe, do których zaliczamy m. in.: brokuły, brukselkę, kapustę, kalafior, jarmuż, boćwinę, gorczycę, marchew i rzepę zawierają wysoką zawartość błonnika. Dzięki tej właściwości służą naszym jelitom. Poza tym są również bogate w minerały, w tym potas, wapń, selen, żelazo, witaminy A i C oraz fitozwiązki roślinne. Na przykład, karotenoidy obecne w pospolitej marchewce to związki o silnych właściwościach przeciwutleniających. Są one ważne dla zdrowej skóry, oczu i ochrony układu sercowo-naczyniowego. Warto zwrócić uwagę na fakt, że substancje czynne warzyw krzyżowych są uwalniane w trakcie ich rozdrabniania, czyli siekania albo krojenia. Ale uwaga: największą ilość cennych wartości odżywczych tracimy podczas gotowania. A więc najlepiej raczyć się tymi warzywami rozdrobnionymi i najlepiej na surowo.
Warzywa krzyżowe a nowotwory
Co niezwykle istotne, przeciwutleniacze w roślinach krzyżowych wykazują silne właściwości przeciwnowotworowe. Wystarczy wymienić tutaj zdolność warzyw krzyżowych do hamowania wzrostu guzów, indukowanie apoptozy i detoksykację związków kancerogennych. Całkiem sporo prawda?
Przeciwutleniacze stanowią jeden z mechanizmów obronnych roślin. Ten mechanizm obronny stanowi również ochronę dla naszych komórek przed nowotworami. Logicznie więc, że jeśli będziemy zjadać duże ilości tych warzyw to ryzyko wystąpienia nowotworów maleje. Szczególnie zaś raka jelita grubego, płuc, trzustki a także nowotworów hormono-zależnych jak np.: rak sutka czy prostaty.
Sulforafan
Ostry i cierpki smak warzyw krzyżowych wywołują związki siarki, które fachowo nazywamy glukozynolanami. Jednym z najbardziej znanym glukozynolanem jest sulforafan. I to właśnie ten związek wykazuje bardzo silne właściwości przeciwutleniające i przeciwnowotworowe. W jednym z badań potwierdzono, że sulforafan może hamować wzrost komórek nowotworowych, jak również, że indukuje ich śmierć u pacjentów z białaczką. Ale to jeszcze nie wszystko.
Badania Instytutu dr Ratha
Instytut dr Ratha przeprowadził kompleksowe badania nad różnymi rodzajami nowotworów, z wykorzystaniem opracowanej w Instytucie formuły. W skład formuły wchodziły ekstrakty z warzyw krzyżowych m.in. kapusty, kalafiora, brokułu i marchwi. Formuła zawierała również inne związki pochodzenia roślinnego, jak: kwercetyna, resweratrol, kurkumina czy ekstrakt zielonej herbaty oraz witaminy i inne mikroelementy.
Powszechnie wiadomo, że czerniak jest bardzo agresywną odmianą raka skóry. W jednym z badań Instytutu, z użyciem komórek czerniaka zaobserwowano, że ta sama formuła związków roślinnych zdolna była hamować wzrost komórek nowotworowych aż o 80%. I to już przy bardzo niskich stężeniach rzędu 25μg/ml, co już indukowało śmierć komórek nowotworowych (apoptozę). Przebadana formuła całkowicie zablokowała również enzymy macierzy metaloproteinazy (MMP). Enzymy te ułatwiają przerzuty (metastazę) czerniaka i innych nowotworów na życiowo ważne narządy, takie jak: wątroba, płuca, kości i mózg – tłumaczy dr Aleksandra Niedzwiecki szefowa Instytutu.
Związki fitochemiczne zawarte w roślinach krzyżowych są prawdziwym skarbem natury. Oprócz silnego działania przeciwnowotworowego badane są również pod kątem swych zalet przy innych chorobach. Bardzo obiecujące wyniki wykazują w neuropatii cukrzycowej, chorobie Alzheimera, Parkinsona czy przy uszkodzeniach mózgu. Biorąc pod uwagę ich silne działanie przeciwutleniające, przeciwnowotworowe i przeciwzapalne, wszystkie rośliny krzyżowe powinny stać się nieodłączną częścią naszej codziennej diety.
W synergii siła
Jeśli zależy Ci na efektach, które zostały potwierdzone w przytoczonych tu badaniach to zaopatrz się w dobry suplement zawierający ekstrakt w warzyw krzyżowych. Najlepiej w synergii z ekstraktami z zielonej herbaty, kurkuminy, resweratrolu i kwercetyny. A no i najważniejsze: nie zapomnij, aby był to produkt opatrzony nazwiskiem dr Ratha. Bowiem tylko taki produkt zapewni efekty, o których przeczytałeś właśnie w tym artykule. Pamiętaj, postaw na jakość, jaką dają badania. Twoje zdrowie Ci za to podziękuje!