Wiele osób dbających o zdrowie często zadaje sobie pytanie: Białko – jeść czy nie jeść? Długo moglibyśmy się na ten temat spierać, wiele można by na ten temat napisać. Niezaprzeczalnym faktem jest jednak, że potrzebujemy około 25-35 gramów białka do codziennej odnowy komórek. Oczywiście sportowcy lub osoby pracujące fizycznie wykazują odpowiednio wyższe zapotrzebowanie. Włoski naukowiec – prof. Moretti odkrył, że tylko niewielka część białka, które codziennie spożywamy, możemy wykorzystać do odnowy komórek. Natomiast znacznie większą część zostaje rozkładamy w metabolizmie do amoniaku i glukozy.
Białko a amoniak
Amoniak jest silną trucizna dla komórek, która jest detoksykowana przez wątrobę. W następstwie powstaje kwas moczowy wydalany przez nerki. Oba główne organy są więc mocno obciążone i zaangażowane w usuwanie białka. Ich funkcja może się znacznie osłabiać i w dłuższej perspektywie nie będą w stanie usuwać nadmiaru kwasu. A to oznacza już niemały problem. Wydajność wątroby i nerek zmniejsza się wraz z wiekiem. Ponieważ spada również poziom detoksykacji, większe porcje mięsa lub alkoholu nie są tak dobrze tolerowane i dlatego starsze osoby instynktownie odmawiają jedzenia i picia.
To logicznie tłumaczy przeciążenie wątroby i nerek, a przede wszystkim zwiększoną możliwość wystąpienia cukrzycy. Ogólnie rzecz biorąc, jemy zbyt dużo białka i powodujemy tym stały wzrost poziomu cukru i insuliny.
Jeśli więc doprowadzimy do stanu, że poziom cukru i insuliny jest stale na podwyższonym poziomie ze względu na wysokie spożycie białka, wówczas może wzrastać ryzyko stanów zapalnych i tym samym raka.
Warto zatem zwracać uwagę na ilość i jakość białka, które zjadamy!