W ciągu ostatnich dziesięcioleci tatuaże stały się niezwykle modne. Bardzo prawdopodobne, że znasz kogoś, kto jest wytatuowany. Jak podaje CBOS, 8% dorosłych Polaków ma przynajmniej jeden tatuaż. Statystyczny wytatuowany jest osobą młodą, z miasta średniej wielkości. Częściej tatuują się mężczyźni niż kobiety. Co warte podkreślenia, często bardzo młodzi ludzie decydują się na tatuaż, bez myślenia o możliwych skutkach ubocznych i następstwach. Od jakiegoś czasu naturopaci biją na alarm. I nie chodzi tutaj tylko o uszkodzenia skóry i powikłania, ale też o inne istotne aspekty naszego zdrowia. Wymienić tutaj można chociażby: zmianę temperatury ciała, oddychanie skórne czy przepływy energetyczne. Dlatego też w dłuższym przedziale czasowym, tatuaże, ale również piercingi przyczyniają się do zakłócenia równowagi całego metabolizmu. A to może to skutkować pojawieniem się wielu schorzeń.
Skóra miejsce na tatuaże
Skóra przeciętnego człowieka zajmuje ok. 2 metrów kwadratowych powierzchni i stanowi nasz największy organ. Nasza skóra spełnia wiele ważnych funkcji życiowych. Po pierwsze jest organem czucia. To właśnie dzięki skórze odczuwamy ciepło, zimno, dotyk czy ból, co pozwala nam dopasować się do otoczenia. Po drugie skóra wraz z innymi organami reguluje temperaturę ciała. Odgrywa również ważną rolę w regeneracji komórkowej i sama produkuje ponad 30 różnych hormonów. Najbardziej znanym z tych hormonów jest witamina D.
Skutki uboczne
Ilość osób poddających się tatuowaniu lub piercingowaniu cały czas rośnie, dlatego naturopaci biją na alarm, by zwrócić uwagę na skutki uboczne. Do najważniejszych należą tutaj: obniżenie wrażliwości skóry – przede wszystkim na bodźce uszkadzające nerwy. Albowiem permanentne podrażnianie nerwów skóry traktowane jest przez organizm jako swoisty stan szoku. I na tym gruncie pojawiają się odczucia, takie jak mrowienie, czy swędzenie, aż do lokalnych skurczów i odczuwania bólu, co fachowo nazywamy polineuropatią. W konsekwencji pojawia się niebezpieczeństwo uszkodzenia gruczołów potowych, co skutkuje dalej w wahaniach temperatury ciała, ponieważ gruczoły potowe biorą udział w regulacji termicznej. Ponieważ procesy przemiany materii całego organizmu wymagają określonej i stabilnej temperatury ciała – pojawiające się wahania temperatury prowadzą do zakłócenia różnych funkcji metabolicznych.
Nakłuwanie skóry – akupunktura
Dzięki akupunkturze znamy pewne punkty na skórze stanowiące połączenie energetyczne z innymi organami i w konsekwencji z całym organizmem. Według tradycyjnej medycyny chińskiej w zdrowym ciele mamy prawidłowe przypływy energii przez meridiany (bez blokad). Na meridianach wylicza się 365 głównych punktów akupunkturowych, które są miejscami biologicznych połączeń z jednym lub kilkoma organami. Jeżeli pojawia się się zakłócenie na tych bioaktywnych punktach, np. przy nieprawidłowym piercingu, lub tatuażu o dużej powierzchni – nie tylko stwierdzimy zakłócenia organów przynależnych danym punktom akupunkturowym, ale może dojść do zablokowania przepływu energii w danych meridianach, co prowadzi do blokad w określonych organach. Naturalnie organy nie będą mogły wykonywać swojej funkcji, jak również zakłócona zostaje komunikacja między organami. W określonych regionach dochodzi również do zakłóceń krążeniowych w kapilarach, co wcześniej czy później wpłynie na zwiększoną skłonność do chorób.
Związki chemiczne w tatuażach
Przy tatuażach pojawia się następne ryzyko. Farby do tatuaży zawierają bardzo często związki niekorzystne dla zdrowia. Wyróżniamy tutaj organiczne i nieorganiczne pigmenty, środki konserwujące, metale ciężkie (np. nikiel, czy arsen) i metale lekkie – jak aluminium. Niektóre z tych substancji mogą już same wywoływać reakcje alergiczne i są mocno rakotwórcze. W przepisach unijnych znajdziemy tzw. negatywną listę substancji używanych w tatuażach, które zaklasyfikowane zostały jako rakotwórcze i powinny być zabronione. Jednak związki konsumenckie choć ostrzegają na swoich stronach przed tatuażami, to za słabo podkreślają prawdziwe zagrożenie. Przygotowano tzw. pozytywną listę pigmentów i związków, czyli nie zakwalifikowanych jako niebezpieczne.
Problem farb
Problem w tym, że listy nie obejmują farb pochodzących spoza Unii, a właśnie one są nieetykietowane i nieprzebadane, czyli można liczyć się z obecnością niepożądanych, kancerogennych związków, jak chociażby policykliczne węglowodory, czy nitrozaminy. Te związki nie tylko pozostają przez całe życie (w tatuażu), ale „wędrują” w organizmie. Wpierw organizm traktuje te związki jako zanieczyszczenia i próbuje się ich pozbyć przy udziale systemu immunologicznego. To się jednak kończy z reguły niepowodzeniem i prowadzi w konsekwencji do stanów zapalnych i obrzęków węzłów chłonnych. Podczas gdy szczególnie czerwone barwniki farb tatuażowych są przyczyną alergii, czarne farny zawierają wiele ftalanów, powodujących m.in. zaburzenia endokrynne tarczycy, nadnerczy, jajników i in. Farby mogą być również przyczyny bezpłodności, ponieważ mogą one zmienić strukturę DNA spermy. Niektóre z farb mogą być też skażone zarazkami.
Usuwanie tatuaży i piersingów
Choroby związane z piersingiem umieszczonym w niekorzystnym miejscu mają w perspektywie dobre rokowania po usunięciu (pod warunkiem, że choroba nie jest w stopniu zaawansowanym). Dużo trudniej jest usunąć skutki tatuaży. Jeżeli zdecydujemy się na usuniecie tatuaży laserowo, farby rozpadają się na niewielki cząsteczki, które rozprzestrzeniają się w całym organizmie. Dodatkowo pojawia się niebezpieczeństwo uszkodzenia skóry i głębokich blizn. Naprawianie szkód organów nie jest możliwe przy tatuażach obejmujących duże powierzchnie skóry. Z reguły metabolizm pozostaje trwale zakłócony, a komórki trudniej się odnawiają. Usuwanie metabolitów przez skórę, a bliżej przez sekrecję potu, staje się utrudnione, jak również zmienione zostaje pH skóry i zostaje zmniejszona odporność na patogeny.
Podczas gdy u większości osób krótko po zabiegu tatuowania pojawiają się reakcje, jak: ból, obrzęki, zapalenie, to po upływie lat wtórne reakcje pozostają niezauważone. Wiele z nich jest bardzo poważnych i nie przypuszcza się ich powiazania z tatuażami. Zaliczyć tutaj możemy między innymi podwyższoną zapadalność na infekcje, bóle głowy, zakłócenia rytmu serca, osłabienie czy nowotwory.
Naturalne sposoby
Naturopatia oferuje niestety niewiele sposobów na pozbycie się dolegliwości spowodowanych tatuażami. Niektóre z nich to bańki, kompresy z glinek na ciało, by ułatwić organizmowi pozbywanie się toksyn, posty lecznicze, terapia wodna – balneoterapia (specjalne kąpielą obejmujące również tynktury i inhalacje). Te działania wspomagają wydalanie metali ciężkich i odciążają układ limfatyczny. Niektórzy lekarze i naturopaci mają dobre wyniki z chelatacją. Jednak jest to metoda stosowana wyłącznie indywidualnie, a nie generalnie, więc decyzję musi podjąć terapeuta. Układ limfatyczny wspiera się naturalną fitoterapią. Dodatkowo podaje się kroplówki aminokwasowe, witaminowe (witamina C i in.), by wspomóc cały organizm w detoksie i system immunologiczny.
Przy tatuażach trzeba zdawać sobie sprawę z obciążeń organizmu wysoce toksycznymi związkami, dlatego warto zasięgnąć informacji o stosowanych farbach.
Tatuaże henną
Tatuaże henną mają mniejsze ryzyko obciążenia organizmu. Nie są wkłuwane pod skórę. Mogą jednak wywoływać reakcje alergiczne, ponieważ do mieszanki naturalnych pigmentów często dodaje się związki chemiczne, np. PPD (parafenylodwuamina), by np. zwiększyć połysk farby. PPD jest silnym alergenem, nawet gdy nie mamy już tego tatuażu – możemy rozwinąć wrażliwość na PPD.
Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się nad zrobieniem tatuażu, to może właśnie przeszła Ci ochota. Pamiętaj, że tatuaż nie jest obojętny dla Twojego zdrowia! A zdrowie masz tylko jedne!